Z której strony by nie spojrzeć łowienie ryb, czy to jako hobby, czy jako sport jest interesującym zajęciem. Wędkarz musi mieć woblery i stosowny ekwipunek, który stawia go w nieco analogicznej sytuacji co żołnierza. Bez stosownego uzbrojenia, nikłe są jego możliwości na odniesienie sukcesu. Arcydzieła w postaci sztucznych przynęt zrealizowane ręcznie budzą zachwyt i uznanie nawet sceptyków wędkarstwa. Zajmując się projektowaniem tych fenomenalnych skarbów, eksperci wędkarstwa tworzą woblery rękodzieła. Bez nich dzisiaj przetrzebione tradycyjnymi przynętami (gumkami) wody nie sprzyjają udanym połowom. Przygoda którą można przeżyć dzięki woblerom jest nieporównywalna do żadnej innej.

Fakt jest jednak taki, że trzeba otrzymać pewną wiedzę, aby móc weselić się zdobyczami z wody. Każdy wędkarz wie, że aby ryba wzięła, trzeba umieć ją podejść. Jest to możliwe dopiero wtedy, gdy zna się przyzwyczajenia konkretnego gatunku, na którego ma się chrapkę oraz wie, gdzie ich szukać. W wędkarstwie na równi z doświadczeniem liczy się wiedza i wewnętrzna dyscyplina idąca w parze z cierpliwością. W pracowniach wędkarzy, którzy na łowieniu ryb zjedli zęby powstają przynęty-woblery, które zamiast swoich zadaniowych celów, mają olbrzymią wartość estetyczną. Lakierowanie, malowanie, szlifowanie, oklejanie i niewątpliwie testowanie wywołują, że na rynku można znaleźć istne perełki. Pudełko z takimi przynętami w swoim osprzęcie rybackim posiada każdy szanowany wędkarz. Bez niego nigdzie się nie rusza.