Piosenkarka, jaka wzbudza niemałe pozytywne emocje, a jej przeboje królują w dyskotekowych klubach pochodzi z Belgii. Zatem też ten kraj reprezentowała na Konkursie Eurowizji. Mówi się, że koncerty Kate Ryan są doskonale przygotowane i dociągnięte na ostatni guzik. Nie ma się co dziwić, bo piosenkarka w większości sama pisze teksty i chce być głową swojego sukcesu, który zaczął się pod okiem jej rodziców w ich pubie, kiedy to Kate była małą dziewczynką. Wówczas wiecznie się rozwijała pod względem artystycznym. U swojej ciotki pobierała lekce gry na gitarze i fortepianie. Uczyła się również w szkole plastycznej.

Kiedy osiągnęła wiek 16 lat, zadebiutowała i to niezmiernie wyśmienitym stylu. Na początku pozwoliła sobie śpiewać piosenki zespołów takich jak Alanis Morissette czy 4 Non Blondes. Przeskakując w daleką przyszłość, dzisiaj mamy gigantyczną Kate Ryan w Polsce, jaka wiecznie koncertuje i kocha to robić. Strzał w dziesiątkę słynnej wokalistki? Jest nim z pewnością utwór "Desenchantee", lecz każdy fan może odnosić różne wrażenie, bo cały repertuar Kate jest po prostu bez skazy i warty uznania, co widać po tym, jak się sprzedał jest album „Diffrent”. Odszukało się na nim 12 utworów oraz 3 w wersji francuskiej, którą piosenkarka wprost ubóstwia śpiewać. W 2014 roku Kate powróciła z nowym francuskojęzycznym singlem "Not Alone". Dorobek Kate wciąż tętni w dyskotekach w mnóstwo krajach europejskich, co jest dla niej powodem do dumy, tym bardziej w momencie, gdy spotyka się w tych krajach ze swoimi fanami.